Negatywne uczucia – pozwalać na nie czy ich zakazać

Negatywne uczucia – pozwalać na nie czy ich zakazać
Są takie rodziny, czy całe społeczności, w których okazywanie złości, buntu, złego humoru, rozczarowania i innych negatywnych emocji jest zakazane. Czy powinno się pozwalać okazywać negatywne uczucia?
/ 23.03.2010 19:28
Negatywne uczucia – pozwalać na nie czy ich zakazać

Co zatem robić ze złością i frustracją? Trzeba je najpierw samemu zaakceptować jako uczucia i emocje, które tak jak radość człowiek jest zdolny odczuwać. Nie można z całej gamy odczuwanych uczuć i emocji wyeliminować tych negatywnych. Dzieciństwo to dobry czas na nauczenie się przeżywania porażki w równie dobrym stylu co zwycięstwa. Im człowiek jest starszy tym więcej sam od siebie wymaga i tym trudniej znosi własne upadki, szczególnie gdy nie jest na nie przygotowany i gdy jest przekonany, że jemu się one nie przydarzą.

Płacz jest niemęski - negatywne uczucia

Problem negatywnych uczuć łączy się z rolami płciowymi – o ile płacz w wydaniu żeńskim jest do przyjęcia, o tyle męskie łzy nie są dobrze widziane. Zanim jednak chłopiec stanie się mężczyzną jest dzieckiem i ma prawo do małych dramatów i tragedii wyciskających łzy z oczu. Nie od dziś wiadomo, ze skrywane głęboko negatywne uczucia, nieumiejętność mówienia o złości i frustracji prowadzą do wystąpienia chorób psychosomatycznych – najczęściej są to nerwice, które dają znać o sobie za pośrednictwem chorób układu pokarmowego czy oddechowego. Płacz i smutek nie muszą być oznaką słabości, są po prostu sposobem wyrażania uczuć, a przecież życie nie jest tylko pasmem radości.

Czasem wcale nie trzeba ronić łez, by dać upust negatywnym emocjom – można z kimś porozmawiać. Jeśli Wasz syn nie będzie umiał mówić o uczuciach i ich okazywać, czy będzie umiał być wystarczającym wsparciem dla swojej przyszłej partnerki w trudnych momentach życia? Albo jak się zachowa, gdy Ty – jego matka będziesz potrzebowała zrozumienia po śmierci męża? Umiejętność mówienia o porażkach i smutkach to nie słabość a odwaga zmierzenia się z nimi.

Zobacz też: Klaps - porażka dorosłego

Bagatelizowanie uczuć dzieci - negatywne uczucia

Przekazujemy dzieciom tę prawdę, że o uczuciach się nie mówi nie tylko wprost, ale również mówiąc: „Nic się nie stało”. Kiedy dziecko przychodzi i mówi, że właśnie zepsuła się jego ulubiona zabawka, albo że nie zaśnie bez ulubionego misia, a do oczu już napłynęły łzy, to co może sobie pomyśleć i czego się nauczy malec słysząc – „Nic się nie stało”. Następnym razem może już nie powie co sprawia mu przykrość, a co gorsza nie powie co go cieszy – uzna, że to co czuje jest nieważne. Dla ciebie sprawa misia jest nieważna, ale dla dziecka ma taką rangę jak znalezienie satysfakcjonującej pracy dla ciebie.

Polecamy: Jak rozmawiać z niemowlakiem

Zatem nie mów, że czegoś nie ma, skoro twoje dziecko odczuwa strach, złość i smutek – zawsze staraj się pokazać, że sprawy dziecka są dla ciebie ważne.

Redakcja poleca

REKLAMA