Krótko i prosto o dysleksji

Krótko i prosto o dysleksji
Dysleksja rozwojowa w języku naukowym to, ogólnie rzecz biorąc, specyficzne trudności w nauce i pisaniu, a także konieczność zastosowania innych sposobów nauki, by opanować te podstawowe umiejętności. Terapia dzieci dyslektycznych ukazuje nam właśnie te sposoby.
/ 11.02.2009 08:25
Krótko i prosto o dysleksji

Wyszczególniono kilka rodzajów dysleksji rozwojowej: dysleksja, dysgrafia, dysortografia, dyskalkulia. Prosto mówiąc, występuje ona wtedy, gdy dziecko nie potrafi czytać (dysleksja), brzydko pisze (dysgrafia), robi dużo błędów ortograficznych (dysortografia), źle liczy (dyskalkulia). Wymienione problemy często, choć nie zawsze, występują wspólnie. Dlatego też w życiu codziennym – upraszczając – nazywa się je wszystkie dysleksją.

Wykluczyć należy dysleksję, jeśli problemy dzieci w nauce są wynikiem niedorozwoju umysłowego, złego funkcjonowania narządów zmysłów, zaniedbań środowiskowych ze strony rodziny, czy też błędów dydaktycznych szkoły. Dysleksję można łączyć z zaniedbaniami ze strony szkoły i rodziny tylko wtedy, gdy zaniedbania wzmacniają trudności dyslektyczne.

Statystyczny dyslektyk będzie to więc dziecko, które mimo inteligencji mieszczącej się w normie, a często i wybitnej, pozostające pod troskliwą opieką rodziców i szkoły oraz wykazujące chęć do nauki, nie radzi sobie z czytaniem, pisaniem, czy też liczeniem.

Specjalistyczna pomoc dla dziecka dyslektycznego w formie terapii powinna mieć miejsce po wczesnej i rzetelnej diagnozie trudności oraz obejmować zajęcia w poradni, szkole, no i w domu. Tylko wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo zniwelowania zaburzeń i trudności dziecka. Dysleksja połączona z niepowodzeniami szkolnymi często jest w późniejszym czasie przyczyną depresji, nerwic i fobii szkolnych, więc jest o co walczyć!

Spragnionych obszernych informacji na powyższe tematy odsyłam do oddzielnych artykułów zamieszczonych na stronie serwisu.

Zobacz także: Dzień powszedni dziecka dyslektycznego