Jak wychować samodzielne dziecko?

Jak wychować samodzielne dziecko/fot. Fotolia fot. Fotolia
Każde dziecko powinno mieć autorytet – osobę, która będzie dla niego przykładem. Najlepiej, aby na początku ta rola przypadła rodzicom. Jednak kiedy już staniemy się wzorem do naśladowania, pamiętajmy: nie narzucajmy dziecku własnego zdania. Co jeszcze należy robić, aby nasza latorośl wyrosła na dojrzałą i samodzielną osobę?
/ 09.01.2013 15:49
Jak wychować samodzielne dziecko/fot. Fotolia fot. Fotolia

A jak autorytet

Rodzice muszą być świadomi tego, że są dla dziecka autorytetem. Powinni również pamiętać, że psychiczne odrzucenie przez którekolwiek z rodziców odznacza swoje piętno w dorosłym życiu dziecka. Przykład alkoholizmu w rodzinie jest tutaj idealny. Dziecko alkoholika powiela niezdrowe nawyki w dorosłym życiu, zarzekając się, że nie ma z tym problemu. Aby uniknąć niezręcznych sytuacji i powielania złych zachowań przez dziecko, należy chwalić jego zalety, by wiedziało, że jest w pełni akceptowane.

Również dzielenie się z dzieckiem swoimi emocjami i wspomnieniami ma kluczowe znaczenie w jego usamodzielnianiu. Także dzielenie się z pociechą swoimi doświadczeniami z przeszłości może zaważyć na jego czynach, a także pomoże uniknąć niezręcznych sytuacji w przyszłości. Ponadto jest to idealna szansa dla rodziców na przypomnienie sobie, jacy byli na tym etapie życia, co teraz ich dzieci.

Zasada nr 1: nie narzucać własnych wyborów

Rodzice, którzy narzucają własnym dzieciom swoją wolę i uzależniają każdy krok w ich życiu od własnych decyzji, mają dość trudne zadanie. Takiemu dziecku o wiele trudniej będzie się usamodzielnić. W związku z tym rodzice powinni wspierać wybory dzieci i dać im szansę na samorealizację, a nie robić wszystko, aby stawały się jeszcze bardziej niesamodzielne. Niestety, takie zachowanie rodziców do tego właśnie prowadzi.

Zwróć uwagę: Wychowanie dziecka - wszystko co musisz wiedzieć!

Jak właściwie postępować?

Należy pokazać dzieciom, że nawet w drobnych przyjemnościach można znaleźć odrobinę szczęścia. Jak wiele radości przynoszą wspólne zajęcia, dzięki którym dziecko będzie trzymało się wizji idealnego małżeństwa. Poza tym, kiedy dzieci wyprowadzają się z domu, warto im pokazać, że przystosowaliśmy i zaakceptowaliśmy nowe warunki. Dzięki temu uwolnimy dzieci od poczucia winy, że opuszczają oni swoich „biednych” rodziców. Takie postępowanie daje też nadzieję na pomyślne radzenie sobie z kolejami losu.

Zasada nr 2: zaakceptuj wybory dziecka

Każdy rodzic pragnie dla swojego dziecka jak najlepiej i ma w głowie przygotowaną dla niego odpowiednią drogę, która doprowadzi go do szczęścia. Niestety, to, co kiedyś wydawało się rozsądne, obecnie jest uważane za przestarzałe. Mimo wszystko powinniśmy dać dzieciom poeksperymentować. Niech zobaczą, jak to jest. To w końcu ich życie. Im bardziej my wierzymy w nasze pociechy, tym bardziej ona będą wierzyć w siebie.

Świeć przykładem

Jeżeli będziemy dla dzieci przykładem i udowodnimy, że dążeniem do celu i ogromnymi chęciami można wiele osiągnąć, to bardzo prawdopodobne, że młodzi wezmą sobie takie postępowanie za wzór. Jeżeli jednak wymądrzamy się, zasypując młodych setkami nakazów, zakazów i rad, to nikt nam nie daje prawa do zabierania głosu, na temat tego, co jest słuszne, a co nie. Najlepszym wyjściem jest dowiedzenie prawdy.

Porozmawiajmy o pieniądzach…

Jeżeli utrzymujemy własne dziecko, liczmy się z tym, że kiedyś trzeba  będzie z nim porozmawiać o kwestiach finansowych. Należy ustalić zasady dysponowania pieniędzmi, najlepiej wcześniej, żeby nasze dziecko spojrzało na tę sprawę trzeźwym okiem. Należy jasno określić wszelkie zasady, które obejmują kwestie finansowe, aby w przyszłości uniknąć nieporozumień.

Polecamy: Sprawdź czy jesteś świadomym rodzicem – 6 faktów na temat rozwoju dzieci

Poczucie winy – ludzka rzecz

Rodzice, którzy odczuwają, że nie dali swojemu dziecku tyle, ile powinni, np. nie mieli czasu dla własnych dzieci, mają przed sobą ogromny problem.  Nie wiedzą jak , i czy w ogóle można nadrobić te zaległości. Pracujący rodzice są plagą naszych czasów, z tą różnicą, że jedni mają po pracy czas dla swoich dzieci, a inni pracują do późna i dziecko widują raz na tydzień lub raz na miesiąc. Oczywiście, żeby wypełnić dziecku tę pustkę, kupują mu wszystko, co się da, aby maluch był zadowolony. Jednak to nie jest rozwiązanie problemów.

Dziecko, które dostaje wszystko, czego zapragnie na pstryknięcie palcami, ma problem z motywacją. Odbija się to w chwili, kiedy wchodzi w dorosłe życie i nie wie jak stawić mu czoła. Z drugiej strony ciągła opieka rodziców w jakimś stopniu upośledza szanse dziecka na dojrzałość. Dlatego warto czasem spojrzeć na daną sytuację trzeźwym okiem. To bardzo pomaga rozwiązać problemy.

Karty na stół!

Rodzice powinni pamiętać, że ich dzieci to kopalnia wiedzy, przemyśleń i obserwacji. Przy podejmowaniu decyzji dotyczących ich losu powinniśmy traktować je partnersko i uczciwie. Jeżeli chcemy, aby nasze dzieci szanowały inne osoby, ceniły zdanie innych i akceptowały niecodzienne upodobania i zainteresowania, dajmy im dobry przykład, sami postępując według tych zasad.

Zwróć uwagę: Błędy rodzicielskie - jak ich unikać?

Redakcja poleca

REKLAMA